Chcielibyśmy przedstawić wszystkie zaadoptowane przez nas pszczoły, które zamieszkują leśną pasiekę w Puszczy Iłżeckiej.
Wzięliśmy pod swoje skrzydła 6 uli, które w szczycie sezonu mogą pomieścić 360 tysięcy pszczół. One z kolei są w stanie zapylić 60 milionów kwiatów.
Opierając się na doświadczeniach Jacka i Tomka z Roi Się, którzy na co dzień opiekują się mieszkańcami uli, przybliżymy życie pszczół i ich roczny cykl.
Serdecznie zachęcamy do wspierania pszczół - każdy z nas może im pomóc.
Co pszczoły robią zimą?
Zimą w pasiece zaczyna się rok kalendarzowy. Jest zimno, ale spokojnie – to jeszcze nie sezon.
Pszczoły zbite są w kłąb, czyli duże skupisko z pszczelą matką w centralnym punkcie. W ten sposób ogrzewają się i próbują przetrwać niskie temperatury. Jest to dla nich czas odpoczynku oraz wyjadania zapasów, które nagromadziły przez cały pracowity sezon.
W tym okresie matka pszczela nie znosi jaj, nie rodzą się młode pszczoły, a pokolenie zimowe ma tylko jedno zadanie – przetrwać do wiosny. Do czasu, w którym rodzina doczeka się nowego pokolenia.
Ciekawe
fakty

Pszczoła robotnica żyje około 30 dni.
Jednak wspomniane, zimowe pokolenie musi przetrwać długie, zimowe miesiące.
W porównaniu do swoich letnich roczników jest ekstremalnie długowieczne!

Zimą, najważniejsze jest, by...
nie otwierać uli. Przeszkodziłoby to pszczołom i obniżyło temperaturę wewnątrz ich domu.
Przed nadejściem mroźnej pory roku ule są ocieplane. Dzięki temu, pszczoły posiadają optymalne warunki do zimowli.
Wiosna w pasiece
Kiedy nadchodzi ocieplenie, pszczoły powoli i nieśmiało zaczynają wylatywać z ula. Najpierw robią rekonesans, czyli badają okolicę. Sprawdzają, czy jest bezpiecznie oraz, czy można znaleźć już coś do jedzenia. Nazywa się to wiosennym oblotem.
Wraz z pierwszymi oznakami zbliżającej się wiosny, pszczela rodzina rozbudza się do intensywnego życia i rozwoju. W tym czasie ważna jest obserwacja rodzin. Słabsze, które z trudnością przetrwały zimę, są dokarmiane, ponieważ ich zapasy miodu bardzo zmalały.
Należy interweniować, aby nie stracić osłabionej rodziny, czyli nakarmić pszczoły słodkimi, naturalnymi syropami. Niestety, ze względu na zanieczyszczenia środowiska i osłabienie owadów, wiele rodzin nie ma szans na przetrwanie zimy. Dlatego tak ważny jest każdy ocalały rój.
WARTO WIEDZIEĆ!
Wiosna pobudza pszczoły do działania. Matka składa coraz więcej jaj, w ulu pojawiają się nowe pszczoły i robi się ciaśniej. W związku z tym, należy reagować, czyli rozbudowywać ule.
Ule, nad którymi czuwają opiekunowie z Roi Się, są ulami segmentowymi. Oznacza to, że wraz z rozwojem rodziny i kolejnymi pszczołami, które przychodzą na świat, można dostawić na pszczelim domu kolejny segment, który zapewni im więcej przestrzeni.
Miejsce w ulu jest potrzebne nie tylko dla rodzących się pszczół, ale także na pierwszy miód oraz pyłek, które są magazynowane w plastrach, w postaci pierzgi. Z czasem dokładanych jest więcej segmentów i ramek, na których kolonia bardzo szybko tworzy nowe plastry.
Zadbany ul i pszczela rodzina wymagają tylko cierpliwości. Kiedy pszczoły są gotowe do podzielenia się częścią swoich zbiorów, nadchodzi miodobranie.
Intensywne lato
Przez cały sezon opiekunowie pszczół, które adoptowaliśmy, starają się zbierać miód w taki sposób, aby nie zaszkodzić pszczelej rodzinie i pozostawić jej jak największe zapasy na zimę. Wiosna i wczesne lato to też czas, kiedy rój osiąga największą populację. W dobrych warunkach, pszczela rodzina może liczyć nawet 60 tysięcy osobników.
Jest to też odpowiedni moment, aby podzielić taką rodzinę i zrobić z niej odkład, czyli zapoczątkować nowy rój. Dzięki takim działaniom można rozwijać pasieki.
Robienie odkładów polega na wykorzystaniu naturalnego zachowania pszczół do tak zwanej rójki. Pszczoły instynktownie dzielą się i część z nich wylatuje z ula, aby założyć nową kolonię w innym miejscu.
Po intensywnym miodobraniu i apogeum rozwoju następuje czas przygotowywań do zimowli, czyli zimowania. Zgadza się - już latem, kiedy nie kwitną żadne miododajne rośliny, rój zaczyna myśleć o nadchodzących mrozach. Matka pszczela ogranicza stopniowo liczbę składanych jaj, rodzina naturalnie zmniejsza swoją liczebność i oczekuje na przyjście jesieni.
Jesienne przygotowania
Jesień to czas, w którym ujmuje się pszczołom już niepotrzebne ramki, zbiera niewykorzystywane korpusy, a w ekstremalnych przypadkach – pszczół leniuszek – także podaje pokarm, który zapewni im szansę na przetrwanie zimy.
Wraz z upływem dni należy ocieplić pomniejszone ule - dodać słomiane maty, które zabezpieczają pszczeli dom z boku oraz zainstalować poduszki, które będą izolować go od góry.
Gospodarując w ulach, należy starać się być jak najbardziej ekologicznym. Drewniane ule i naturalna, słomiana izolacja pozwalają utrzymać ciepło oraz regulować wilgoć we wnętrzu pszczelego domu.
Zabezpieczone ule pozostawiane są pszczołom do ostatecznego ułożenia gniazda przed nadejściem mrozów. W ten sposób zaczyna się okres oczekiwania na wiosnę, a cykl zaczyna się na nowo.
Ciekawe
fakty

Jesień
to okres porządkowania pszczelej spiżarni oraz intensywnych przygotowań do najcięższych miesięcy w roku.

W pszczelarstwie
korzystanie z naturalnych materiałów, na przykład w celu ocieplenia uli, jest rzeczą istotną i wartą kultywowania.
Footnotes
Porozmawiajmy
- Napisz do nas
- Najczęściej zadawane pytania
- Kontakt
Chcę się skontaktować z Nestlé, ponieważ
- Mam pytanie
- Mam Wam coś miłego do powiedzenia
- Mam powód do niezadowolenia
- Mam świetny pomysł
- Mam inną sprawę
Poniżej znajdziesz odpowiedzi na najczęściej zadawane nam pytania:
Od 15 lat pracujemy nad tym, aby ograniczyć zawartość soli i sodu, (który jest głównym składnikiem soli) w naszych płatkach śniadaniowych na całym świecie, ponieważ chcemy, aby były one jak najzdrowsze. Uzyskanie jednakowego składu wszystkich produktów we wszystkich krajach jest czasochłonne, dlatego też niektóre płatki nadal mogą zawierać więcej sodu niż inne. Chcemy, aby wszystkie nasze płatki na całym świecie miały taką samą, niższą zawartość sodu. Dążymy do tego, aby jedna porcja płatków dla dzieci zawierała mniej niż 135 mg sodu.
Pamiętaj o dwóch rzeczach:
• Sprawdzaj na etykietach, czy przed nazwą ziarna pojawia się słowo „pełne”, np. pełne ziarna pszenicy lub chleb pełnoziarnisty.
Przy obecnym stanie wiedzy trudno to potwierdzić. Nadal są prowadzone badania na ten temat. Potwierdzono, że pokarmy o niskim indeksie glikemicznym są trawione dłużej i zapewniają uczucie sytości przez dłuższy czas, ale nie ma dowodów na to, że podczas kolejnego posiłku przyjmujemy mniej kalorii.
Ponieważ w branży stosuje się praktykę oznaczania olejów sezonowych (niedostępnych w niektórych okresach roku). W Europie podanie rodzaju olejów roślinnych wchodzących w skład produktu jest obecnie obowiązkowe. Nie jest już dozwolone umieszczanie na etykiecie produktu ogólnego terminu „olej roślinny”.
Będzie nam niezwykle miło, jeśli zechcesz podzielić się z nami opiniami na temat płatków Nestlé. Powiedz nam, co myślisz – czekamy na Twoje uwagi.